• Kategorie: Żarty

Żarty o teściowej

Teściowa miała 3 zięcia. Postanowiła sprawdzić, co się z nią czują. Czekałem, aż obejdę podwórko i wpadłem do studni: toną, mówią! Cóż, wyciągnąłem go ;-) ... Rano budzi się: pod oknem stoi „Zhigul”. A na szkle jest napis: „Umiłowany zięć od teściowej”.
Z 2 tą samą historią tylko teściowa dała mu „Moskwicza” ... Postanowiłem sprawdzić 3 - krzyczy w studni, a 3 myśli: „Chrzan, nie wyjdę! W każdym razie nie dostanę więcej„ Zaparć ”... Cóż, nafig! „Budzi się rano: pod oknem Wołgi z notatką„ Do mojego ukochanego zięcia od wdzięcznego teścia! ”...

Z pogrzebu teściowej jest mężczyzna.
Zbliża się do werandy, a następnie cegła jest na wierzchu, po prostu udało mu się odbić.
Cóż, mężczyzna podnosi głowę i tak delikatnie: „Mamo, już tam jesteś?”
Teściowa oświadcza zięciowi: „Nic nie wiem, rób, co chcesz, ale chcę być pochowana na Placu Czerwonym!”. Zięć mówi: „Dlaczego teściowa przeżyła od umysłu?”, A ona znowu: „Nic nie wiem, chcę być pochowana w Plac Czerwony". Szwagier gdzieś wyjeżdża, wraca po kilku godzinach i mówi teściowej: „Nic nie wiem, rób, co chcesz, ale pogrzeb na Placu Czerwonym za dwie godziny!”
Siedzi dwóch mężczyzn, jeden mówi drugiemu:
- Spójrz na teściową, którą zaatakował lew.
I drugi:
- Sam zaatakował, wzniósł się i wydostał

Mężczyźni zebrali się i zaczęli dyskutować, jak ktoś zabił jego teściową:
- Pojechał do Moskwy - mówi pierwszy - zatrudnił drogiego zabójcę i zalał ją.
- Po drugie - pojechałem do Afryki od Indian kupujących różne zioła i zatrutych.
- Trzeci mówi - poszedłem do apteki, kupiłem dużo tabletek, wróciłem do domu, ugotowałem jedną dużą pigułkę i położyłem ją na stole, moja teściowa podchodzi i patrzy: „Och, co za wielka pigułka”, a ja wróciłam z jej siekierą ”
Jeden człowiek mówi drugiemu:
- A wczoraj zerwałem teściowe grzyby...
- Co jeśli jest trujący??
- Co to znaczy nagle?

Mężczyzna dotarł do piekła. Towarzysze w nieszczęściu pytają go:
- Ty, na przykład, pod jakim artykułem?
- Tak właśnie było. Na pogrzebie teściowej miał tyle radości, że złamał dwa akordeony.
- A co jest takiego specjalnego? Kto się nie zdarza...
- Tak, wszystko będzie dobrze, ale tylko moja czarownica jest teraz w twoim dziale HR!